Herbaciane granulki - ile wspólnego mają z prawdziwą herbatą?

O rozpuszczalnej kawie słyszał chyba każdy, ilu z Was miało jednak możliwość skosztować rozpuszczalnej herbaty? To nie pomyłka, taki produkt istnieje na rynku, jednak prawdopodobnie swoim smakiem nie usatysfakcjonuje wytrawnych koneserów herbacianych liści. W każdym razie można taki produkt potraktować jako ciekawostkę i przyjrzeć się procesowi jego powstawania.

Początkiem tego procesu jest zaparzenie liści w celu uzyskania esencjonalnego napoju o głębokim smaku i aromacie. Liście nie są już potem do niczego potrzebne, dalszej obróbce jest poddawany natomiast napar w taki sposób, by otrzymać stały suchy produkt w granulkach. Istnieją ku temu trzy metody, tj. odparowanie wody z naparu, zamrażanie, a następnie oddzielenie cząsteczek lodu oraz metoda trzecia, czyli filtrowanie przez membrany zatrzymujące jedynie cząsteczki stałe zawarte w naparze. Tak uzyskane cząsteczki są następnie suszone lub wymrażane i pakowane do hermetycznych słoików. Gotowy granulat może być potem wzbogacany cukrem, regulatorami kwasowości, aromatami wzmacniaczami smaku. Im więcej kolorowych dodatków, tym bardziej granulat odala się od prawdziwej herbaty.